Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie zaprasza na ostatnią premierę sezonu.
Będzie to mocna, współczesna sztuka pt. „BUM”, autorstwa niemieckiego dramaturga Mariusa von Mayenburga.
Premiera – 27 maja 2023 r.
Za scenografię i kostiumy odpowiada – Paula Grocholska – za muzykę – Anna Stela, a choreografię – Natalia Dinges, asystent reżysera – Mariusz Korek. Dramat przełożyła na język polski Karolina Bikont.
Spektakl realizuje Iwo Vedral, którego przedstawienie pt. „Amok, moja dziecinada” z Teatru Nowego Proxima w Krakowie prezentowaliśmy kilka lat temu podczas Przeglądu Przedstawień Przedstawień Istotnych Przez Dotyk.
Ralf Bum to prawdziwy urodzony człowiek władzy. Już w łonie matki udusił siostrę bliźniaczkę, czyniąc swoje narodziny wydarzeniem medialnym, a następnie od pierwszych chwil życia manipuluje rzeczywistością, kłamiąc, narzucając swoje zdanie, zaprzeczając faktom i nie tolerując sprzeciwu. Jako dziecko, tryskając testosteronem i mizoginizmem, ma poczucie przewagi nad całym światem dorosłych i rozpoczyna swoją nieubłaganą wędrówkę na sam szczyt. Jego zawrotna kariera to wspinanie się po trupach – niszczy wszystko i wszystkich, którzy nie dają mu bezwarunkowej miłości, odmawiają mu posłuszeństwa lub nie chcą oddać mu władzy absolutnej – począwszy od rodziców, przesz szkołę i inne instytucje, po… mglisty szczyt.
Bum to sztuka o parciu na władzę. O pragnieniu zaistnienia w sferze polityki, byciu sensacją z pierwszych stron gazet. Mayenburg pokazał tu w zjadliwie satyrycznym ujęciu tęsknotę świata współczesnego za silnymi, przebojowymi mężczyznami typu macho, za przywódcą, który potrafi znaleźć proste rozwiązania na złożone problemy.
Obsada:
- Ralf Bum – Maciej Półtorak
- Vicky – Marta Honzatko
- Dominik – Szymon Kowalik (gościnnie)
- Doktor Bauer, Weronika, Uschi, Gwendolina – Hanna Zbyryt
- Tom – Robert Rutkowski
- Leon, Tim, Kunc, Szmidel, Reinhold, Mechthild – Bartosz Kopeć
Filmy Hitchcock’a zaczynały się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie już tylko rosło. Tak samo jest w przypadku „BUM”.
Sztuka nie tylko dotyka genezy przemocy, czy analizy tzw. tradycyjnych wartości. „Bum” wgryza się w żywe tkanki ludzkich historii, pokazując wszystko okiem kamery.
Zdjęcia z prób- Piotr Dłubak